Wujek poszedł po kiełbasę. Nie chciał wegańskiego wesela
Nie każdy lubi wegańską kuchnię, a już zwłaszcza na weselu, czego nie miał zamiaru ukrywać wujek panny młodej. Jak mówi zainteresowana w rozmowie z serwisem Kobieta.gazeta.pl, przyjęcie zostało zorganizowane w lesie, na łonie natury, a do tego z prawdziwym ogniskiem. Mimo iż para młoda uprzedzała, że menu weselne będzie miało wegański charakter, to mężczyzna nie wyobrażał sobie, że do ogniska nie zje kiełbasy.
Sfrustrowanego brakiem mięsa wujka powstrzymał dopiero ojciec panny młodej, bo mężczyzna chciał już iść po swoją kiełbasę. Mimo że ostatecznie się powstrzymał, to jak informuje kobieta, siedział później obrażony, jedząc ziemniaka.
- Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że dla ludzi jeden wieczór bez mięsa może okazać się tak poważnym problemem - mówi panna młoda serwisowi Kobieta.gazeta.pl.