Szczęśliwe zakończenie po roku

i

Autor: Animal Patrol Szczęśliwe zakończenie po roku

Co za historia! Zaginął na Chojnach, został odnaleziony na Widzewie. Kot Ramzes wrócił do właściciela... po roku

2018-05-18 12:44

Takie interwencje to rzadkość. Dwa dni temu łódzki Animal Patrol wezwany został na interwencję do błąkającego się na Widzewie kota. Okazało się, że zwierzę zaginęło... rok temu, na Chojnach.

Pięknego rudzielca w okolicach lasku na ul. Wujaka zauważył jeden z przechodniów i zadzwonił na straż miejską. Okazało się, że kot posiada znacznik chip. - Jakież było zdziwienie właściciela kota, który odebrał telefon od funkcjonariuszy Animal Patrolu, kiedy usłyszał, że jego kot się odnalazł - opisują strażnicy. I nie byłoby w tym właściwie nic dziwnego, gdyby nie to, że Ramzes (bo tak się wabi pupil) zaginął rok temu, na Chojnach.

ZOBACZ: W Zgierzu ktoś strzela do kotów z wiatrówki. Sprawą zajęła się policja

Jak opisuje Animal Patrol, kot jest zadbany, więc strażnicy podejrzewają, że nie błąkał się samotnie przez cały okres nieobecności. - Kiedy zaginął prawdopodobnie ktoś go znalazł i przygarnął, a teraz kota na gigancie znalazły przypadkowe osoby - podejrzewają strażnicy.

To kolejny dowód na to, że warto chipować czworonogi, ale też lekcja dla tych, którzy znajdują zwierzęta i postanawiają zabrać je do swoich domów. Zanim uczyni się taki gest warto sprawdzić, czy zwierzę nie ma znacznika.

Czytaj też: Darmowa sterylizacja oraz czipowanie psów i kotów w Łodzi [ADRESY]

Zobacz TO WIDEO: