Policjanci z Bełchatowa zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o atak nożem dziś (7 lutego) nad ranem. Ma usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa. Po postawieniu zarzutów prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o areszt.
Mężczyzna miał ranić dwie kobiety i grozić, że je zabije. Poszkodowane trafiły do szpitala, ale na szczęście nie doznały większych obrażeń. - Obecnie trwają dalsze czynności celem zebrania materiału dowodowego i stosownego przekształcenia postępowania z fazy "w sprawie" do tak zwanego "ad personam", czyli do przedstawienia stosownych zarzutów - mówi Piotr Grochulski z Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie.
PRZECZYTAJ TEŻ: 34-latka z Pabianic podczas kłótni dźgnęła partnera nożem
Podejrzany ma około 29 lat i jest mieszkańcem Bełchatowa. Wszystko wskazuje na to, że działał z premedytacją. - Tak wstępnie przyjmujemy. Napastnik ten w stanie silnego zatrucia alkoholem udał się na miasto. Trudno tu nawet z samych okoliczności zdarzenia zaatakowania w odstępie czasu nie całej godziny dwóch zupełnie nieznanych kobiet doszukiwać się jakiejkolwiek przypadkowości - mówi Grochulski.