Oscar czy Złota Malina? - To właściwie pytanie retoryczne, które nasunęło się nam po obejrzeniu świeżej produkcji Głównego Inspektoratu Sanitarnego "Stop dopalaczom". Filmik podgrzał dziś atmosferę w sieci, a sądząc po tysiącach komentarzy internautów - podniósł także ciśnienie jego twórcom. Na fanpage'u Głównego Inspektoratu Sanitarnego, pod postem z filmikiem jest już dyskusja na blisko 1,5 tysiąca komentarzy(!)
Tysiące internautów nie mogą się mylić, a komentarze mówią same za siebie:
- Kpicie sobie z ofiar dopalaczy takimi żenującymi spotami... - pisze Krzysztof.
- Nędzą... kto zlecił ten szajs, kto stworzył scenariusz i go zaaprobował kto za ten szit zapłacił publicznymi pieniędzmi. Obawiam sie że bardzo szybko filmik stanie się bazą dla krążących w sieci parodii tego czegoś - przewiduje Marek.
- Ale żenada. Wypala mózg lepiej niż dopalacze - sugeruje Jacek.
- Prawnik z trzepaka oddala to pytanie, ale nie wyklucza - żartuje z jednego z cytatów Marcus.
- Jesteście biedni intelektualnie, mentalnie i merytorycznie a w dodatku za moje pieniądze. NIE DO WIARY ŻE KTOŚ TO WYPUŚCIŁ - zwraca się do realizatorów filmu Maciej.
- Policja zawsze we właściwym miejscu, o właściwym czasie, nawet dzwonić nie trzeba a diler czeka z niecierpliwością na ich przyjazd i ani myśli uciekać, bo po co przecież go dogonią. Magia w tych bajkach - pisze Marcin.
- Na dzieci w przedszkolu może zadziała. Chociaż wątpię... - zauważa Kaja.
- Hahahaha kupa śmiechu, jak można tak spier*** tak ważny komunikat dla młodych ludzi - to pytanie retoryczne od Slafa.
Koń, jaki jest, każdy widzi. I tu niestety, nie da się przeoczyć czerstwej, w dodatku sztucznej akcji... Przestępca, który nie ucieka? - To zapewne marzenie niejednego funkcjonariusza i scenariusz wręcz idealny, ale niestety tak bardzo... nierealny. W obliczu tych "niedociągnięć" na nic zdał się młodzieżowy slang, którym pomysłodawcy próbowali ożywić formę.
Nie mamy wątpliwości, że temat dopalaczy jest ważny i poważny. W dodatku delikatny i wymagający wyczucia, wszak w zamyśle ma zwrócić uwagę na problem szczególnej grupy, jaką jest wrażliwa na "ściemę" młodzież. I zwrócił. Ale efekt daleki jest od zamierzonego.
Spot o dopalaczach zapewne doczeka się jeszcze wielu komentarzy i MEM'ów. To odpowiedź bardzo popularnego (57 tysięcy fanów) rysownika, kryjącego się pod nazwą "Psie sucharki":
Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli filmiku edukacyjnego Głównego Inspektoratu Sanitarnego "Stop dopalaczom":
Jak Wy oceniacie spot? Czekamy na Wasze komentarze, dyskutujcie!