Fitness w parku na stu trampolinach

Okazało się, że sto trampolin ustawionych w parku to za mało. Na zajęcia fitness zgłosiło się prawie 400 osób. Nad wszystkim czuwały instruktorki, siostry Milena i Ilona Krawczyńskie. - Była to niezwykła przyjemność dać prawdziwy wycisk w warunkach parkowych. Przygotowałyśmy taki program, by nie zajechać ludzi, by ćwiczący byli zmęczeni, ale jednocześnie szczęśliwi i by sami trafili do domów.
Seria skoków na trampolinach trwała od 9 rano. Najpierw swoich sił próbowali amatorzy, którzy pojawili się w parku. Później przyszedł czas na osoby, które już trenują fitness. - Przede wszystkim jest to super zabawa, moc spalonych kalorii, a jednocześnie uśmiechy i doskonały nastrój. Te ćwiczenia bardzo mocno wciągają. A pod okiem takich instruktorek są wręcz zaraźliwe. Dlatego po treningu, mimo zmęczenia wychodzimy jeszcze bardziej szczęśliwe niż przed treningiem.
To była druga edycja plenerowej imprezy organizowanej przez łódzki klub fitness. W zeszłym roku ćwiczący skakali na trampolinach w Pasażu Schillera w 30. stopniowym upale. Instruktorki z klubu Fit and Jump zapowiadają już kolejne plenerowe imprezy.