Polecany artykuł:
Zdobył już 4 ośmiotysięczniki, teraz pora na najtrudniejsze wyzwanie, czyli K-2. Paweł Michalski w połowie czerwca wyruszy na drugi co do wielkości szczyt świata. Łodzianin Paweł Michalski będzie w ekipie z pięcioma innymi doświadczonymi polskimi himalaistami. - Cały czas jest nachylenie minimum 45 stopni, a dochodzi do 90 stopni na przykład w Kominie Housa, powyżej żebra Abruzzi jest ogromny serak - trzeba pod nim przejść, trzeba wspiąć się tak zwaną szyjką butelki, także przez kilkanaście godzin jest się narażonym na ten ogromny serak, który już kiedyś raz się urwał i spowodował śmierć kilkunastu osób - mówi Paweł Michalski.
Zobacz też: Po Czarnobylu i Prypeci przyjechał sfotografować komórką Łódź [GALERIA ZDJĘĆ] Jak Wam się podobają zdjęcia z EC2?
A tak wygląda pakowanie na wyprawę na drugi co do wielkości szczyt świata:
/WIDEO: Grzegorz Mnich
6-osobowa wyprawa zorganizowana została w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2015-2020 im. Artura Hajzera. Wspinacze próbują zdobyć fundusze również w publicznej zbiórce. Więcej informacji o zbiórce funduszy na stronie Zrzutka.pl.
Podczas wyprawy przed dwoma laty Pawłowi Michalskiemu zabrakło niewiele ponad sto metrów do wierzchołka. Jak będzie teraz? O tym w rozmowie z reporterem Radia ESKA Grzegorzem Mnichem, posłuchajcie: