Tragedia w kościele. Ciało proboszcza odkryła wierna
O horrorze z Dzietrzkowic jako pierwszy poinformował portal tugazeta.pl. Lokalne media ustaliły, że ciało odkryła jedna z wiernych. Kobieta przyszła na niedzielną (19.12.2021) mszę do parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dzietrzkowicach, ale zamiast modlitwy czekał ją pusty kościół. Sądząc, że ksiądz mógł zaspać, udała się w stronę plebanii. Tam, pomiędzy budynkiem a samochodem natknęła się na ciało księdza Rafała Kowalczyka, 42-letniego proboszcza.
Zobacz też: Maleńkie dziecko w piotrkowskim oknie życia. Dopiero co się urodziło, miało ślady krwi
Sprawą tajemniczej śmierci młodego duchownego zajęła się wieruszowska policja. Tamtejsze służby wykluczyły już napad rabunkowy, a także - wstępnie - udział osób trzecich. Ciało zmarłego, na polecenie prokuratora, zostało zabezpieczone do przeprowadzenia sekcji zwłok. Ta odpowie na pytanie, jak doszło do tajemniczego zgonu. Lokalny portal ustalił, że ksiądz nie zostawił po sobie żadnego testamentu. Kwestia pogrzebu nie jest jeszcze sprecyzowana: ksiądz pochodził z Mikstatu - miasta w Wielkopolsce.