Artur Walas posługujący się też nazwiskiem Kleibor nadal jest na wolności. Mężczyzna ostatni raz widziany był 16 sierpnia 2017 roku w Zduńskiej Woli. W ostatnim czasie przebywał w Łodzi przy ulicy Rojnej. To tam w miniony weekend znaleziono zwłoki 20-letniej zduńskowolanki. Ze wstępnych ustaleń po sekcji zwłok wynika, że kobieta zginęła w wyniku uduszenia. Dopiero potem zabójca skrępował zwłoki i wrzucił je do wersalki.
Artur Walas Kleibor poszukiwany jest listem gończym. Wcześniej odbywał wyrok za gwałt oraz uszkodzenia ciała. Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi, za informację, która doprowadzi do jego zatrzymania, najpierw wyznaczył nagrodę pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych. W południe dostaliśmy informację, że ta kwota wzrosła do 15 tys. zł.
Postępowanie wobec policjantów zajmujących się sprawą zaginięcia zduńskowolanki
Wobec dwóch policjantów z Łodzi, którzy szukali mieszkanki Zduńskiej Woli ruszyło postępowanie dyscyplinarne. Funkcjonariusze skłamali, że sprawdzili wskazane przez śledczych mieszkanie, gdzie mieszkał partner kobiety.
Rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej zaznaczył jednak, że stan zwłok oraz zabezpieczone przez policję zapisy monitoringu, świadczą o tym, że Kaję zabito nim rodzina zgłosiła jej zaginięcie.