Jeszcze zanim w rozgłośniach poleciało pierwsze "Last Christmas", jeszcze na długo przed Dniem Wszystkich Świętych, zaledwie 3 tygodnie od rozpoczęcia jesieni, w w łódzkich sklepach rozpoczął się sezon świąteczny. Jak donoszą czytelnicy, na półkach pojawiają się już Mikołaje w czekoladzie, pojawiają się też już pierwsze świąteczne gazetki reklamowe. Handlowe nowinki przyjmowane są przez klientów ze zdziwieniem. - Jeszcze ludzie nie zaczęli myśleć o Wszystkich Świętych, a tu już Boże Narodzenie zagląda do sklepów. Czekoladowe Mikołaje, kalendarze adwentowe. Dla mnie to zdecydowanie za wcześnie jeszcze. Wolałbym, żeby magia świąt pozostała magią świąt, a nie magią przed Wszystkimi Świętymi - mówi reporterowi Radia ESKA klient jednego ze sklepów na Kilińskiego.
Czytaj też: Wykonawca generalny Sukcesji złożył wniosek o upadłość centrum. Właściciel galerii ma nadzorcę sądowego
Według miejskiego rzecznika konsumentów to duży... plus i sygnał, że możemy pomyśleć o świątecznych zakupach. - Trzeba uznać, że jest to korzystniejsze dla konsumentów, którzy zyskują czas na przemyślane zakupy i nie zostawianie tych zakupów na ostatnią chwilę. Musimy pamiętać o tym, że w przypadku rzeczy kupowanych w sklepach stacjonarnych, co do zasady, nie przysługuje nam prawo zwrotu towaru - mówi Anna Olszewska.
Zwrot przysługuje nam tylko przy zakupach w sklepach internetowych.
Więcej na ten temat w materiale reportera Radia ESKA Grzegorza Mnicha, POSŁUCHAJCIE: