Początkowo fani z Łodzi chcieli zebrać 19 100 złotych. Ta suma miała nawiązywać symbolicznie do daty założenia klubu, czyli 1910 roku. Szybko jednak okazało się, iż zbiórka idzie tak dobrze, że zakładaną kwotę udało się osiągnąć w jeden dzień.
Dlatego łódzcy kibice postanowili podwyższyć pułap do 110 000 złotych, co z kolei miało wiązać się z tegorocznymi obchodami 110 rocznicy założenia klubu. Zakładano, że na zebranie takiej kwoty potrzeba miesiąca, tymczasem ta sztuka udało się już po tygodniu od rozpoczęcia akcji. W akcję oprócz kibiców zaangażowali się także pracownicy i piłkarze Widzewa oraz byli zawodnicy.
Choć zbiórka nadal trwa, to kibice zamówili już pierwszą partię maseczek ochronnych, fartuchów, rękawiczek.
„Polska służba zdrowia i jej pracownicy, będący na pierwszej linii frontu, apelują o każde możliwe wsparcie w zakupie najpilniejszych rzeczy do walki z epidemią koronawirusa. Obecna sytuacja wymusza pilne działanie nas wszystkich. Nie możemy pozwolić, by w sytuacji, w której stawką jest ludzkie życie zabrakło czegokolwiek. Szukając pomocy w pierwszej kolejności zwykle kierujemy się do szpitali. Przyszła pora, aby tę pomoc odwzajemnić.” - piszą kibice na stronie zbiórki https://zrzutka.pl/47yzdt.
Kibice Widzewa zebrali 110 tysięcy zł na walkę z koronawirusem
2020-03-26
12:15
Kibice Widzewa Łódź w ciągu zaledwie tygodnia zabrali 110 tysięcy złotych na walkę z koronawirusem. Za tę kwotę kupią środki medyczne i przekażą je na pierwszą linię frontu – czyli do szpitali.