Wybory europejskie 2024. Najważniejsze informacje
Od 6 do 9 czerwca 2024 roku miliony Europejczyków pomogą kształtować przyszłość naszej demokracji, biorąc udział w wyborach europejskich. To wyjątkowy moment, w którym możemy wszyscy wspólnie zadecydować o przyszłości Unii Europejskiej.
Parlament Europejski jest jedynym na świecie ponadnarodowym zgromadzeniem wybieranym w wyborach bezpośrednich. Posłowie i posłanki do Parlamentu Europejskiego reprezentują interesy obywateli UE na szczeblu europejskim.
Wybranych zostanie 720 posłów i posłanek do Parlamentu Europejskiego, o 15 więcej w porównaniu z poprzednimi wyborami.
W Polsce głosowanie odbędzie się w niedzielę, 9 czerwca. Do wzięcia w nim udziału ma każda osoba pełnoletnia.
Warto jednak wiedzieć, że do 6 czerwca możemy zmienić miejsce głosowania. W przeciwnym wypadku miejsce to zostanie wybrane zgodnie z naszym zameldowaniem.
Kontrowersyjny spot Akcji Demokracji. O co chodzi?
Polacy wybiorą 53 europosłów i europosłanek na kadencję 2024-2029. Polska jest w nich podzielona na 13 okręgów wyborczych, gdzie o wygraną walczą politycy z 11 komitetów wyborczych.
Do udziału w wyborach zachęcają wszyscy, od znanych artystów, przez polityków, dziennikarzy, po organizacje pozarządowe. Wśród tych ostatnich jest Akcja Demokracja, utworzona w 2015 polska organizacja, tworząca ruch społeczny, zajmujący się prowadzeniem kampanii w różnych sprawach dotyczących życia społecznego.
Ostatnio w mediach społecznościowych pojawił się spot, który, zdaniem internautów, jest dość kontrowersyjny. Przedstawia on kobietę, do której podczas odrabiania z dzieckiem lekcji, wchodzą zamaskowani napastnicy, a w tle słychać rosyjskie okrzyki. Chwilę później zostaje ona przewieziona ciężarówką na pustkowie, gdzie dołącza do grupy zdezorientowanych osób. Następnie, do ludzi celują strażnicy. Jednak tuż przed strzałem, zatrzymana kobieta wyciąga z kieszeni długopis. Za jej przykładem idzie reszta zatrzymanych.
Cały spot możecie zobaczyć poniżej.
Spot Akcji Demokracji. Internauci nie kryją oburzenia
Choć Akcja Demokracja chciała zachęcić do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego, sposób zachęcenia nie przypadł do gustu internautom, którzy uważali spot za zbyt drastyczny i skandaliczny. Niektórzy też zupełnie nie zrozumieli jego sensu.
"A o co chodzi? Że paliła w dzień żarówkę i na dodatek odrabiała z dzieckiem jakieś lekcje? Czyli nie tylko działała nieekologicznie ale naruszyła też zasadę, że lekcje to można odrabiać tylko w szkole? Morał taki, że nie wolno odpuścić tych wyborów, bo nas eurokraci zaszczują?"
"Zmieńcie nazwę ma Akcja Totalitaryzm, bo z demokracją nie macie nic wspólnego"
"Upadliście na głowę. To nie jest pytanie. Skandaliczny film."
"To jest chore. Do tego wyjątkowo prymitywne." - brzmią niektóre komentarze.
Też uważacie, że publikacja takiego filmu to przesada?