Poważny wypadek w remizie! 34-letniego strażaka zabrała karetka. Miał wielkiego pecha

2025-07-09 12:27

34-letni strażak ochotnik został ranny w wypadku, do którego doszło w remizie OSP Strzałków w powiecie radomszczańskim. Wszystko działo się we wtorek, 8 lipca, ok. godz. 15, gdy druhowie usłyszeli alarm oznaczający obowiązek wyjazdu do zdarzenia. 34-latek poślizgnął się i uderzył głową o posadzkę, wskutek czego konieczne było wezwanie na miejsce karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala.

Wypadek w remizie pod Radomskiem. 34-letni strażak zabrany do szpitala przez karetkę

i

Autor: Shutterstock (2) 34-letni strażak ochotnik został ranny w wypadku, do którego doszło w remizie OSP Strzałków w powiecie radomszczańskim, zdj. ilustracyjne

Wypadek strażaka w remizie pod Radomskiem

Na szczęście nic poważnego nie stało się 34-letniemu strażakowi ochotnikowi spod Radomska, którego wypadek, wedle relacji kolegów, wyglądał "bardzo poważnie". Wszystko działo się we wtorek, 8 lipca, ok. godz. 15 w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzałkowie. W tym czasie druhowie zostali zaalarmowani o konieczności wyjazdu do jednego ze zdarzeń.

- Strażak szykował się do wyjazdu do działań poszukiwawczych grupy dronowej - dysponowanie poza nasz powiat radomszczański - relacjonuje starszy kapitan Marek Jeziorski, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.

Spieszący się do akcji 34-letni druh poślizgnął się w garażu, uderzając głową o posadzkę. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, a ratownicy medyczni podjęli decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do Szpitala Powiatowego w Radomsku. Po badaniach okazało się, że strażakowi nic poważnego się nie stało, dlatego tego samego dnia został zwolniony do domu.

Wójt zażądał przeprosin od strażaka za to, że zaśmiał się z jego przemówienia podczas obchodów Święta Niepodległości
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki