Ksiądz Michał Misiak z jednej z łódzkich parafii wychodzi na ulice i spotyka się z ludźmi, bo jak mówi - takie jest jego powołanie

i

Autor: pixabay.com /CC0 fot. RobertCheaib Ksiądz Michał Misiak z jednej z łódzkich parafii wychodzi na ulice i spotyka się z ludźmi, bo jak mówi - takie jest jego powołanie

Ksiądz z kolędą... w łódzkim domu publicznym: "Była modlitwa, było błogosławieństwo, zaśpiewaliśmy wspólnie kolędę"

2017-02-09 10:56

Rozmawia z bezdomnymi, dilerami, stojącymi w bramach mężczyznami. Ksiądz Michał Misiak z jednej z łódzkich parafii wychodzi na ulice i spotyka się z ludźmi, bo jak mówi - takie jest jego powołanie.

- To jest taka misja każdego kapłana, by szukać tego, co zaginęło. Każdy kapłan naśladuje Jezusa, a on to robił - mówi w rozmowie z Brygidą Grysiak z telewizji TVN. Ksiądz z Łodzi jest bohaterem magazynu "Czarno na białym" TVN24.

W styczniu wybrał się z kolędą do domu publicznego, który mieści się nieopodal domu, w którym mieszka. To nie była jego pierwsza wizyta w tym miejscu, jednak dopiero teraz został wpuszczony. Jak wspomina ksiądz Michał, kobiety w czasie modlitwy były wzruszone. - Zaśpiewaliśmy wspólnie kolędę, te panie się ucieszyły - mówi. Duchowny zostawił im do siebie telefon, by w chwilach zwątpienia dzwoniły, bez względu na porę. Jak przyznaje, korzystają z tego.

Ksiądz Michał Misiak znany jest z tego, że aktywnie uczestniczy w życiu parafian. Kojarzony jest m.in. z organizacją tzw. "chrystotek", czyli imprez bez używek, podczas których można porozmawiać z duchownymi, a nawet się wyspowiadać.