Zdarzenie miało miejsce dwa dni temu. Kurier zgłosił się na policję mówiąc, że został napadnięty. - Z otrzymanych informacji wynikało, że 36-letni kierowca firmy kurierskiej rozpoczął kolejny dzień pracy i jechał drogą krajową numer 14. W miejscowości Stroniewice drogę zajechało mu audi. Mężczyzna został zmuszony do zatrzymania auta, a wówczas dwaj nieznani mu sprawcy za pomocą pałki zbili szybę w lewych drzwiach. Następnie został uderzony pałką w głowę i bark. Napastnicy skradli z jego saszetki pieniądze oraz telefon komórkowy, po czym uciekli - opisuje relację kuriera podkom. Urszula Szymczak z Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu. W saszetce było ponad 10 tysięcy złotych.
Zobacz też: Ktoś ostrzelał w nocy Filharmonię Łódzką [WIDEO]. Potłuczone szyby to straty na 100 tys. zł
Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy budził jednak wątpliwości śledczych. Po wnikliwym przeanalizowaniu przebiegu zdarzenia i kolejnej weryfikacji zeznań pokrzywdzonego, policjanci nabrali podejrzeń, że mają do czynienia z fikcyjnym zgłoszeniem. Okazało się, że 36-latek złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie i przywłaszczył sobie 10 tysięcy złotych należące do firmy. Tłumaczył to problemami finansowymi. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań. Grozi za to kara do 3 lat więzienia.