Kurierka Poczty Polskiej przejechała kobietę. Śmiertelny wypadek w Pabianicach
Prokuratura w Pabianicach wyjaśnia, jak doszło do śmiertelnego wypadku, w którym kurierka Poczty Polskiej potrąciła inną kobietę. Tydzień po zdarzenia, które miało miejsce 5 czerwca, pojawiły się nowe informacje. Feralnego poranka siedząca za kierownicą dostawczego citroena zaczęła cofać auto zaparkowane przy budynku Poczty Polskiej, gdy uderzyła w przechodzącą obok 77-latkę. Poszkodowana pechowo wylądowała pod busem, skąd, jak informuje Zyciepabianic.pl, pomogli ją wyciągnąć strażacy. Seniorka była jeszcze reanimowana przez ok. 30 minut, ale na próżno. 45-letnia kurierka Poczty Polskiej, mieszkanka Łodzi, była trzeźwa. Sprawą śmiertelnego wypadku w Pabianicach zajęła się tamtejsza prokuratura.
- Oczywiście jest za wcześnie, by mówić już teraz o przyczynach zdarzenia, ale wiadomo, że doszło do niego poza drogą publiczną. Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, wszystko działo się ponadto na terenie, gdzie są rozładowywane paczki, na którym nie powinny przebywać osoby postronne. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone w kierunku art. 177 § 2 kodeksu karnego, czyli spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - informuje prokurator referent z jednostki z Pabianicach.