Wypadek na ul. Palki miał miejsce około godziny 17:00. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 71-letni mężczyzna jadący osobową skodą w kierunku centrum Łodzi, podczas skrętu w lewo na skrzyżowaniu ulic Palki i Telefonicznej, stracił panowanie nad pojazdem. Nieprzytomny przejechał pas zieleni, chodnik, parking i uderzył w budynek pobliskiej stacji benzynowej. Po dotarciu na miejsce policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi, zauważyli że kierujący skodą nie oddychał oraz nie dawał żadnych oznak życia.
- Funkcjonariusze, wiedząc, że nie ma czasu do stracenia, natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Zmieniając się podczas prowadzenia czynności ratowniczych, przywrócili 71-latkowi tętno i oddech. Po dotarciu na miejsce karetki pogotowia ratunkowego, poszkodowany został przewieziony do szpitala - opisuje policja.
Gdyby nie szybka reakcja sierż. Mateusza Wietechy oraz sierż. Bartłomieja Żytnego, a także determinacja w ratowaniu ludzkiego życia, ta historia mogłaby się skończyć tragicznie.