Są młodzi, zdrowi i chcą pomagać, jednak mimo dobrych zamiarów - nie mogą. Obcokrajowcy, którzy przyjechali do Łodzi na studia chcieliby zostać dawcami krwi, ale z centrum krwiodawstwa najczęściej odchodzą z kwitkiem. Jakie warunki musi spełnić obcokrajowiec, żeby mógł oddać w Polsce krew? Nie jest to takie proste, nie wystarczy bowiem być zdrowym i chętnym. - Bardzo ważną rzeczą jest to, żeby posiadali dokument ze zdjęciem, na podstawie którego stwierdzimy jego tożsamość i ten dokument musi zawierać nadany numer PESEL - mówi Dominika Kuśmider z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi. - Druga ważna rzecz - muszą władać językiem polskim w mowie i w piśmie w stopniu zrozumiałym - żeby mogli porozumieć się z naszym lekarzem, jak i bez problemu, samodzielnie wypełnić kwestionariusz dawcy - tłumaczy Dominika Kuśmider.
"Nie mogę w Polsce zostać dawcą krwi, to głupie"
Obcokrajowcy są nieco rozczarowani polskimi przepisami. - Chciałem oddać krew na Wampiriadzie, ale okazało się, że to niemożliwe. Kiedy byłem na wymianie w Niemczech, nie było z tym najmniejszego problemu, tutaj chodzi o jakiś numer, którego nie mam, nie mogę zostać przez to dawcą krwi, to głupie - mówi reporterce Eski Patrycji Szynter jeden z łódzkich "Erasmusów".
Więcej w tym temacie w materiale reporterki Radia ESKA Patrycji Szynter, posłuchajcie:
Zasady te nie są jednak wewnętrznym "wymysłem", lecz wynikają z przepisów Instytutu hematologii i transplantologii w Warszawie.