Jak informuje Polsat News, mężczyzna miał mieć temperaturę i objawy osłabienia. Sam zadzwonił na pogotowie. Ratownicy, którzy przyjechali na interwencję ubrani byli w kombinezony ochronne. Mężczyzna został przewieziony do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi. Tam zostaną pobrane próbki do badań i dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy jest on zarażony koronawirusem.
Młody mężczyzna kilka dni temu wrócił z chińskiego Wuhan. To właśnie tam wybuchła epidemia.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, to drugi przypadek podejrzenia zarażeniem koronawirusa w Łodzi. Wczoraj do jednego ze szpitali trafiła Amerykanka, która przebywała w Polsce po powrocie z Chin. Kobieta przebywa w szpitalu na obserwacji, jednak jak podaje rzeczniczka wojewody łódzkiego - nie ma objawów typowych dla koronawirusa, czyli wysokiej temperatury czy też wymiotów.
Chorych na całym świecie jest już ponad 6 tysięcy. W Chinach koronawirus zabił już ponad 130 osób.