Łódź: Pijany spowodował kolizję i uciekł. Okazało się, że to poszukiwany listem gończym 28-latek

W weekend na skrzyżowaniu ulic Srebrzyńskiej i Solec doszło do kolizji. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący skodą nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z audi a6. Audi zjechało na pobocze, uderzyło w drzewo. - Kierujący kontynuując jazdę uderzył w pobliski budynek, a  następnie uciekł pieszo. Świadkowie opisali go i wskazali kierunek ucieczki. Funkcjonariusze ustalili na kogo pojazd jest zarejestrowany, ale nikogo nie zastali w miejscu zamieszkania. W czasie, kiedy część policjantów przeprowadzała oględziny kryminalistyczne zabezpieczając ślady, w działania włączył się przewodnik z psem tropiącym - opisuje policja.

Czytaj też: W okolicach Uniejowa w Łódzkiem znaleziono ciało 14-latka z raną postrzałową

Pies Draker, na ulicy Jarzynowej, wskazał jednego z przechodniów, który na widok mundurowych ruszył w przeciwnym kierunku. Szybko został zatrzymany. Okazał się nim 28-letni łodzianin. Przyznał, że jest właścicielem porzuconego audi, którym kierował w momencie zdarzenia. Nie miał żadnych dokumentów. Kolejne badania wykazały w jego organizmie około 0.8 promila alkoholu.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że jest poszukiwany listem gończym celem doprowadzenia do aresztu. W tym czasie w jednym z komisariatów, złożono  zawiadomienie o kradzieży audi. Sprawa będzie teraz bardzo szczegółowo wyjaśniana.

Czytaj też: 71-latka zatrzymana za jazdę po pijanemu. Policjantom tłumaczyła, że...