W miniony piątek, 24 kwietnia, około godziny 23 grupa czterech mężczyzn przechodziła na drugą stronę ulicy przejściem dla pieszych. Niestety uczyniła to przy palącym się dla nich czerwonym świetle. Zmusili w ten sposób kierowcę jadącego jezdnią bmw do hamowania.
- Z samochodu wybiegła grupa rozdrażnionych mężczyzn, którzy postanowili dać nauczkę „niereformowalnym” przechodniom – opowiada Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji. - Po krótkim pościgu zdołali dogonić i przewrócić jednego z nich. 25-latek był wielokrotnie uderzany rękami i nogami po całym ciele. Napastnicy użyli również pałki teleskopowej. Na skutek zdarzenia mężczyzna doznał obrażeń okolic twarzy, głowy i rąk. Po tym ataku sprawcy wsiedli w swój samochód i odjechali, pozostawiając pobitego na chodniku.
Niedługo potem na miejscu pojawili się policjanci. Okazało się, że dwóch napastników w wieku 22 i 24 lat wróciło na miejsce zdarzenia i wśród innych gapiów obserwowało, co się stało z pokrzywdzonym. Szybko na ich rękach zatrzasnęły się kajdanki.
- Działania podjęte przez kryminalnych pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie dwóch kolejnych sprawców pobicia, mężczyzn w wieku 21 i 22 lat – dodaje Fiedukowicz. - Część spośród zatrzymanych osób była w przeszłości notowana. Wszyscy usłyszeli zarzuty pobicia i spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego. Taki czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 5
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj