Jak poinformowała nas Marzanna Boratyńska z policji drogowej w Łodzi, 52-latek myślał, że wjeżdża na parking podziemny, tymczasem zjechał po schodach do tunelu. - Mężczyzna odwoził na pociąg córkę. W momencie, gdy szukał miejsca parkingowego, aby pozostawić samochód i odprowadzić córkę, pomylił wjazd i wjechał na schody prowadzące tunelem na perony - opisuje policja.
Samochód zatrzymał się na schodach i utknął w przejściu podziemnym. Aby go wydostać konieczna była pomoc lawety.
Rozkojarzony kierowca został ukarany mandatem w wysokości 300 zł. Jak wykazało badanie alkomatem, był trzeźwy.
ZOBACZ: Nocna ewakuacja kamienicy przy Limanowskiego w Łodzi. 6 zastępów straży walczyło z pożarem