TV
Radio
Wideo
Umowa dzierżawy na działkę przy ulicy Chocianowickiej na potrzeby toru do offroadu i motocrossu wygasła z końcem stycznia 2018. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego oświadczył, że wydał decyzję uznającą tor za samowolę budowlaną. Podtrzymał ją wojewódzki inspektor. A zatem umowa dzierżawy nie zostanie przedłużona. Jest to wynik skargi mieszkańców Osiedla Nad Nerem.
Jak przedstawia Łódzkie Centrum Sportów Offroadowych, inicjatywa rozwiązywała problem nielegalnych wyścigów w Łodzi i pozwalała organizować widowiskowe imprezy offroadowe. Z powodu zamknięcia toru, w tym roku z kalendarza zniknęły rozgrywki PZM Mistrzostw Polski Super Enduro.
- Mamy nadzieję, że likwidacja toru do uprawiania Super Enduro w centralnej Polsce nie spowoduje śmierci tej dyscypliny w całym kraju, a w innych rejonach Polski - gdzie urzędnicy będą bardziej przychylni - uda się ją uprawiać, gdyż żal by było zaprzepaścić kontynuowania tego sportu przez jego młodych adeptów, którzy marzą, aby pójść w ślady naszego wielokrotnego Mistrza Świata Super Enduro Tadeusza Błażusiaka. Zastanawiamy się, czy ta sytuacja nie spowoduje, iż PZM nie będzie mógł promować Super Enduro, a w konsekwencji Polsce zostanie odebrane prawo do organizacji Mistrzostw Świata w tej dyscyplinie - czytamy w oświadczeniu Łódzkiego Centrum Sportów Offroadowych.
W związku z nieprzedłużeniem umowy dzierżawy Łódzkie Centrum Sportów Offroadowych zobowiązane jest do usunięcia konstrukcji toru i przywrócenia terenu do stanu pierwotnego. Jak informuje Łukasz Magin, przewodniczący Komisji Rewizyjnej, jednocześnie dalej toczy się postępowanie Urzędu Marszałkowskiego w związku z podejrzeniem nielegalnej wycinki drzew.
Czytaj też: Dobre wieści dla kierowców! W województwie łódzkim tanieje OC [AUDIO]
