AKTUALIZACJA, godz. 13.30
Jak relacjonuje Kinga Baryga, która jest na miejscu tragedii, na przejściu, na którym doszło do wypadku nie ma świateł. Prokurator zajmująca się sprawą nie chce wypowiadać się na temat zdarzenia, bo - jak mówi - nie ma podstaw. Kierowca, który potrącił kobietę jest w szoku. Jak poinformowała rzecznik policji drogowej Marzanna Boratyńska, utrudnienia w tamtym miejscu mogą potrwać jeszcze około 2-3 godzin.
Do wypadku doszło na ul. Rzgowskiej na wysokości ulicy Powszechnej. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 44-letni kierujący samochodem citroen berlingo jadąc lewym pasem ulicy Rzgowskiej, w kierunku centrum, na wyznaczonym przejściu potrącił pieszą. Około 60-letnia kobieta, pomimo podjętej reanimacji, zmarła. Kierujący w chwili zdarzenia był trzeźwy. Ruch w kierunku centrum Łodzi odbywa się jednym pasem i jest udrażniany przez policjantów.