Łódzkie MPK jest bardzo zadowolone z pojazdu i chciałoby kupić więcej egzemplarzy, które dotychczasowy właściciel zamierza sprzedać. Przewoźnik musi jednak otrzymać zgodę z Urzędu Miasta, od którego zależy też, skąd będą pochodziły pieniądze na zakup. Jak ocenia łódzkie MPK - tramwaj z niemieckiego Bochum sprawdził się świetnie. - Tramwaj do tej pory nie miał ani jednej poważnej awarii. Było tylko jedno wykolejenie - na krańcówce na Bratysławskiej, ale to z powodu zanieczyszczonej zwrotnicy, więc nie jest to wina tramwaju. Opinie motorniczych są pozytywne - mówi Agnieszka Magnuszewska z zespołu prasowego MPK.
Jak dodaje, pasażerowie i prowadzący zgłaszali jednak uwagi, które przewoźnik weźmie pod uwagę przy dostosowywaniu tramwajów do łódzkich warunków. - Pasażerowie ubolewają, że w tramwaju nie ma klimatyzacji. Podczas ewentualnej modernizacji byłyby do wymiany okna, powiększona zostałaby w nich część przesuwna, byłyby też montowane podesty dla osób niepełnosprawnych - mówi.
Zakup jednego tramwaju kosztowałby około pół miliona złotych. To o wiele mniej, niż w przypadku nowego wagonu niskopodłogowego, którego cena sięga 7 milionów.
Czytaj też: Trwa spór zbiorowy w łódzkim MPK [AUDIO]. Pracownicy nie zgadzają się na warunki zarządu
Więcej na ten temat w materiale reportera Romana Czubińskiego: