Łodzianie pobiegli w Parku Poniatowskiego. - Jest to świetna inicjatywa i zarazem jeden z największych biegów charytatywnych. Z każdego miejsca na kuli ziemskiej możemy wspomóc badania nad uszkodzonym rdzeniem kręgowym – mówi uczestniczka Katarzyna Wolska. - Pomyśleliśmy, że skoro nie startujemy w centralnym biegu w Poznaniu, to chociaż przyłączymy się, biegając po Parku Poniatowskiego.
Zobaczcie łodzian startujących w Parku Poniatowskiego:
Aby wziąć udział w biegu, wystarczyło zarejestrować się w aplikacji, a następnie uciekać przed wirtualnym autem - wyjaśnia trener biegaczy Miłosz Socha. - Wszyscy biegacze na świecie wystartowali o tej samej godzinie. Pół godziny później rusza samochód, który próbuje dogonić zawodników. Nas tutaj goni oczywiście tylko wirtualny czas. Oceniamy, ze tak ok. godziny damy radę biec i uciekać - wyjaśnia.
Gospodarzem Światowego Biegu Wings for Life ponownie został Poznań.