Zarząd MPK uważa, że kierowcy poświęcają zbyt wiele uwagi na rozmowy za pomocą zestawów słuchawkowych. Rozpoczęły się negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie wprowadzenia całkowitego korzystania z urządzeń mobilnych w trakcie jazdy tramwajem bądź autobusem. Kierowca będzie mógł skorzystać z zestawu słuchawkowego tylko przez kilkadziesiąt sekund, żeby w razie potrzeby skontaktować się z rodziną lub pracodawcą. Na dłuższą rozmowę przyjdzie poczekać do końca kursu.
- Co Pan słyszy korzystając ze słuchawek w trakcie jazdy? Nic Pan nie słyszy. A może na drodze ktoś będzie wołał o pomoc. Nie chcemy, żeby kierowcy odcinali się od tego, co się dzieje wokół nich. Za równo wewnątrz i na zewnątrz pojazdu - tłumaczy Zbigniew Papierski, prezes MPK Łódź.
Prowadzącym pojazdy taki pomysł się nie podoba.
- Policja nie każe za korzystanie z zestawu, więc nie powinno być żadnego zakazu. Niekiedy dzień pracy trwa 10 godzin, a nie we wszystkich pojazdach są zamontowane radia. Słuchanie muzyki pomaga w pracy, czas leci szybciej i jest milej. Poza tym musimy mieć kontakt ze światem - mówi jeden z kierowców łódzkiego MPK
Jeśli związki zawodowe zgodzą się na wprowadzenie zakazu, zacznie on obowiązywać od początku marca.
Więcej w materiale Michała Makowskiego