ŁÓDZKIE. Tyle zostało z pięknego BMW. Pijany kierowca uciekał przed policją [ZDJĘCIA]

2020-09-11 10:15

Kompletnie pijany mężczyzna wsiadł do swojego BMW i ruszył drogą krajową nr 91 od strony Krośniewic w kierunku Łęczycy (woj. łódzkie). Podczas próby zatrzymania przez policję wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać. Niedługo potem rozbił swój samochód o słup energetyczny i przystanek autobusowy. Auto zostało kompletnie zniszczone. 45-letni kierowca wyszedł z wypadku bez szwanku, ucierpiała za to jego 19-letnia pasażerka.

O tym, że za kierownicą BMW może siedzieć pijany kierowca policjanci zostali zaalarmowani w czwartek, 10 września, około godziny 20. Według informacji świadków miał poruszać się drogą nr 91 od Krośniewic w stronę Łęczycy. Mundurowi natychmiast wyjechali na poszukiwania opisywanego samochodu. Kiedy go dostrzegli i próbowali zatrzymać, prowadzący auto mężczyzna zaczął uciekać z ogromną prędkością.

Policjanci ruszyli za nim w pościg. Nim jednak dogonili BMW, samochód rozbił się o przydrożny słup i przystanek w miejscowości Jarochów. Jak informuje portal ELE24.NET, jego kierowca próbował przechytrzyć jeszcze funkcjonariuszy, bo szybko przesiadł się na tylne siedzenie, a potem stwierdził, że to nie on prowadził samochód. Z przodu, przy fotelu kierowcy zostały jednak jego buty.

Mężczyźnie nic się nie stało, ale ranna została 19-letnia pasażerka, którą pogotowie zawiozło do szpitala. Teraz za swoją nieodpowiedzialność odpowie przed sądem.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]

Dolny Śląsk: Policyjny pościg za 20-letnim kierowcą BMW