W niedzielę (30 lipca) przed godz. 21 na parkingu jednego z dyskontów przy ul. Bandurskiego na łódzkiej Retkini jedna z mam zostawiła w samochodzie 2-letniego syna i poszła do sklepu. Kobieta zostawiła dziecku otwartą na około 2 centymetry szybę. Na płaczącego malca uwagę zwrócił strażnik miejski, który do momentu przybycia matki próbował uspokoić chłopczyka mówiąc do niego poprzez uchyloną szybę. - Mimo licznych uwag strażnika oraz innych świadków zdarzenia kobieta nie widziała w swoim zachowaniu nic bezmyślnego i nagannego. Dlatego też apelujemy, aby nie pozostawiać swoich pociech samych w aucie nawet na chwilę, niezależnie od sytuacji. W upalne dni jest to jednak wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie. Ponadto taka bezmyślność niesie za sobą skutki prawne - poucza straż miejska.
Czytaj też: Zaginął Zbigniew Biernat z Łodzi. Mężczyzna ostatni raz widziany był na przełomie czerwca i lipca. Kojarzysz tego mężczyznę?
Co zrobić, gdy zauważymy dziecko lub zwierzę w zamkniętym samochodzie w upalny dzień?
Komunikat policji: Gdy zauważymy, że jakaś osoba czy zwierzę znajduje się w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, poinformujmy o wszystkim policję dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 997 lub 112. Pamiętajmy też o tym, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie dziecka lub psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby.