W nocy z 12 na 13 grudnia oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w działaniach na terytorium kraju wzięło udział ok. 70 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy MSW. Na ulicach Polskich miast pojawiły się czołgi, pojazdy opancerzone, wozy bojowe, a także helikoptery. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony, w tym także w ambasadach i konsulatach, wprowadzono też cenzurę korespondencji. W tym samym czasie funkcjonariusze milicji i SB wraz z wojskiem obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji.
Zobacz też: Łódź, jakiej nie znałeś: Jak wyglądało życie w Łodzi przed smartfonami? [TOP 10 WIDEO]
Rzeczywistość w stanie wojennym
Po późniejszym przywróceniu łączności, kontroli i cenzurze podlegały również rozmowy telefoniczne (w słuchawkach telefonicznych informował o tym powtarzający się automatyczny komunikat: rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana...). Wprowadzono godzinę milicyjną, nie można było także zmienić miejsca pobytu bez uprzedniego zawiadomienia władz administracyjnych. W stanie wojennym Polacy nie mogli wyjeżdżać poza granice kraju. Te bowiem zostały zamknięte. W szkołach i na uczelniach zawieszono zajęcia.
14 grudnia rezerwiści powołani do jednostek milicji otrzymali broń, z zastrzeżeniem, że wydawanie amunicji należeć będzie do decyzji komendantów wojewódzkich MO. Broń wydawano zmobilizowanym członkom ORMO, a także emerytom oraz rencistom SB i MO, zorganizowanym w grupach samoobrony.
Mieszkańcy całej Polski podjęli się akcji protestacyjnych. W tamtym okresie internowano około 10 tysięcy działaczy NSZZ "Solidarność", a według danych Instytutu Pamięci Narodowej, zginęło 56 osób.
W Łodzi stan wojenny przebiegał podobnie, jak w całym kraju. Posłuchajcie:
Stan wojenny zniesiono 22 lipca w 1983 roku.
Co Polacy wiedzą o stanie wojennym?
Z badania firmy Kantar Public, które podał serwis "24 godziny" Nowa TV wynika, że 58 procent ankietowanych nie było w stanie wskazać konkretnej daty wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Aż 80 proc. ankietowanych w wieku 15-19 lat nie było w stanie wskazać daty.