Mocne słowa pod adresem Sebastiana M. Adwokat rodzin ofiar mówi o "braku dobrej woli". To nie wszystko

Przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim odbyła się w środę, 22 października, druga rozprawa w procesie Sebastiana M. W jej trakcie ujawniono, że mediacje między oboma stronami nie zakończyły się powodzeniem, choć rozmowy nadal trwają. Adwokat rodzin ofiar wypadku na A1, mecenas Łukasz Kowalski, powiedział o "braku dobrej woli albo niedocenieniu stanowiska pokrzywdzonych" ze strony Sebastiana M.

  • Sebastian M. usłyszał akt oskarżenia i przeprosił rodziny ofiar wypadku na A1
  • Trwają mediacje z poszkodowanymi, jednak napotykają na trudności, dlatego zostały przedłużone.
  • Adwokat rodzin ofiar zarzuca Sebastianowi M. brak dobrej woli, mimo że to on zainicjował rozmowy.
  • Odkryj, dlaczego mediacje są tak skomplikowane i co może oznaczać ich przedłużenie.

Proces Sebastiana M. "Brak dobrej woli" podczas mediacji?

Sebastian M. usłyszał akt oskarżenia i przeprosił w środę, 22 października, rodziny ofiar wypadku na A1, ale pod adresem mężczyzny nie zabrakło również gorzkich słów. W cieniu procesu kierowcy BMW trwają mediacje z poszkodowanymi, które nie przyniosły na razie pozytywnego zakończenia, bo zostały właśnie przedłużone o dwa tygodnie. 

Zdaniem mecenasa Łukasza Kowalskiego, adwokata rodzin ofiar tragedii, winę za taki stan rzeczy ponosi właśnie Sebastian M., który zresztą sam zaproponował mediacje z poszkodowanymi, na co ci niechętnie, ale jednak się zgodzili.

Proces mediacji cały czas trwa, ale odbywa się to z niejakimi trudnościami. Wkradły się w te mediacje informacje, znane zresztą sądowi, które nie pomagają temu procesowi. Chciałbym w tej sytuacji, kiedy widzę oskarżonego na sali, ale nie mam z nim kontaktu, zaapelować do niego, żeby pewne ruchy były wstrzymywane. Pokrzywdzeni wykazali się wyjątkowo dobrą wolą przystępując do tych mediacji, a odnoszę wrażenie, że chwilami ze strony oskarżonego jest brak tej dobrej woli albo niedocenienie tego stanowiska pokrzywdzonych - powiedział Kowalski.

Sebastian M. jest oskarżony o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu pod Piotrkowem Trybunalskim, gdzie zginęła 3-osobowa rodzina z Myszkowa. Do zdarzenia doszło 16 września 2023 r., ale proces w tej sprawie rozpoczął się dopiero we wrześniu br. W międzyczasie trwała m.in. procedura ekstradycyjna mężczyzna ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie kierowca BMW wyjechał wkrótce po zdarzeniu. Mężczyźnie grozi kara maksymalna 8 lat więzienia.

Sebastian M. przeprosił rodziny ofiar tragicznego wypadku
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki