Na ławce został jego telefon, jego ciało było w wodzie. 20-latek zmarł po zabawie z kolegami

i

Autor: Shutterstock Prokuratura Rejonowa w Pajęcznie wyjaśnia okoliczności śmierci 20-latka, którego ciało znaleziono w jeziorze Matusowiec, zdj. ilustracyjne

Tragedia w Łódzkiem

Na ławce został jego telefon, jego ciało było w wodzie. 20-latek zmarł po zabawie z kolegami

2023-05-25 13:19

Prokuratura Rejonowa w Pajęcznie wyjaśnia okoliczności śmierci 20-latka, którego ciało znaleziono w jeziorze Matusowiec. Noc poprzedzającą śmierć mężczyzna spędził w grupie kolegów w znajdującym się nieopodal lokalu. W czasie spotkania odłączył się od grupy, a na ławce znaleziony tylko jego telefon. Ciało denata dryfujące w akwenie ujawnił wędkarz.

Ciało 20-latka w jeziorze Matusowiec w Pajęcznie. Na ławce został tylko jego telefon

Jakie są przyczyny śmierci 20-latka, którego ciało znaleziono w jeziorze Matusowiec w Pajęcznie? W czasie tegorocznej majówki, 30 kwietnia, ujawnił je jeden z wędkarzy. Okazało się, że denat to mieszkaniec powiatu pajęczańskiego, który w noc poprzedzającą odkrycie bawił się z kolegami w znajdującym się w pobliżu akwenu lokalu. - W czasie spotkania mężczyzna odłączył się od grupy na znaczną odległość, a na zadaszonej ławce nad jeziorem znaleziono tylko jego telefon. Na ciele 20-latka ani na miejscu zdarzenia nie było śladów wskazujących, że do jego śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie. Cały teren został dokładnie sprawdzony i nie uajwniono żadnych oznak, że mogło dojść do walki itp. Czekamy jeszcze na wyniki sekcji zwłok, bo bezpośrednia przyczyna zgonu nie jest nadal znana - informuje Iwona Janczura-Pietrzak, prokurator rejonowy w Wieluniu.

Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
Wybaczył sąsiadowi, że chciał go zabić