Cmentarne hieny w Łodzi. Mężczyzna stracił Rolexa za 40 tysięcy złotych. Zdjęli go z jego zwłok
"Hiena cmentarna" to - poza utartym określeniem na złodzieja okradającego groby - także akcja straży miejskiej w Łodzi z 2017 r. Wtedy za pomocą kamer termowizyjnych służby tropiły drapieżników wyciągających ręce po nieswoje kosztowności - w tym przypadku, wyciągających ręce w stronę zwłok. Tym razem kamera termowizyjna nie zadziałała i rodzina, która w grobie swojego bliskiego umieściła Rolexa i złotą spinkę, musi się postarać, by znaleźć kosztowności.
Okradł zwłoki. Rodzina zauważyła przesuniętą płytę. Zniknął Rolex i złota spinka. Wyznaczono nagrodę!
O akcji tropienia cmentarnej hieny poinformowała w poniedziałek (21.11.22) łódzka komenda. Jak się okazuje, miejski wydział kryminalny prowadzi czynności w sprawie ograbienia zwłok, do którego doszło na cmentarzu świętego Rocha przy ulicy Zgierskiej 141 na Bałutach. To teren archidiecezji łódzkiej. Portal dzienniklodzki precyzuje natomiast, że pogrzeb mężczyzny odbył się w czerwcu tego roku. Z końcem miesiąca członkowie rodziny zauważyli przesuniętą płytę nagrobną. Jak się okazało, cmentarna hiena dokopała się do trumny, otworzyła wieko i zabrała złotego Rolexa wysadzanego diamentami (wartość ok. 40 tysięcy złotych) i złotą spinkę do krawata, także wysadzaną diamentami (wartość ok. 7 tys. złotych), wprost z ciała nieboszczyka!
Komenda policji z Łodzi opublikowała komunikat, w którym czytamy że rodzina nieboszczyka, działając w porozumieniu z prokuraturą, wyznaczyła nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych dla osoby, która wskaże sprawcę, bądź w istotny sposób przyczyni się do ustalenia osób odpowiedzialnych za to przestępstwo, lub pozwoli na odzyskanie skradzionego mienia. Kontaktować można się bezpośrednio z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi (ulica. Pienista 71) lub pod numerami 47 841 14 50 (08:00-16:00) i +48 789-442-628 (08:00-20:00), ale też pod numerem alarmowym 112. Komenda przekonuje, że zapewnia pełną anonimowość.