TV
Pogoda
Wideo
Zdarzenie miało miejsce dziś (3 grudnia) wczesnym rankiem na ulicy Żeromskiego. Do autobusu linii 86 oddano dwa strzały z broni pneumatycznej. Jak mówi rzecznik łódzkiego MPK Sebastian Grochala w rozmowie z reporterem Radia ESKA Grzegorzem Mnichem, stłuczone zostały dwie szyby. Na szczęście, nikomu z pasażerów nic się nie stało. Uszkodzony autobus został zabezpieczony. Prawdopodobnie, strzały zostały oddane z wiatrówki. Policja szuka sprawców.
Posłuchaj, co mówi rzecznik MPK:
AKTUALIZACJA, godz. 13:
Według pierwszych doniesień szyby zostały rozbite na skutek strzałów. Aktualnie policjanci prowadzą postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności i przebieg tego zdarzenia. W tym celu zabezpieczony został monitoring z pojazdu oraz okolicznych kamer.
W autobusie wybita została szyba w przedniej części trzecich drzwi i nad prawymi kołem z przodu pojazdu. Na szczęście nikomu z pasażerów nic się nie stało. Autobus został unieruchomiony do czasu przyjazdu policji, a następnie przejechał na Zajezdnię Nowe Sady, gdzie od razu rozpoczęła się jego naprawa.
Komunikacja miejska na celowniku
- Jest to pierwszy w tym roku tego typu przypadek, jednak w poprzednich latach zdarzało się raz bądź dwa razy w roku, że amatorzy strzelectwa za cel obierali sobie tramwaj bądź autobus. Jednak to nie jedyny sposób w jaki pojazdy czy przystanki komunikacji miejskiej w naszym mieście są bezmyślnie niszczone - zwraca uwagę łódzkie MPK.
Jak podaje MPK, do tego typu zdarzeń w naszym mieście dochodzi niestety średnio raz dziennie. Łódzkie tramwaje i autobusy są w ten sposób niszczone świadomie przez mieszkańców naszego miasta. Każdorazowo straty z tego powodu zdarzeń wynoszą w granicach kilkuset - do ponad tysiąca złotych. Powodują również zatrzymania w ruchu, konieczność uruchomienia komunikacji zastępczej i zmiany trasy pojazdów oraz wycofanie tramwaju bądź autobusu z ruchu na czas jego naprawy na czym cierpią pasażerowie.
Strzały do autobusu na Żeromskiego: Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał
- Tym razem nikt nie ucierpiał, jednak przypomnijmy zdarzenie z 22 maja, kiedy to o godzinie 21:38 nieznany sprawca rzucił butelką w szybę tramwaju linii 15 dojeżdżającego do przystanku Pomorska/Kilińskiego, jadącego w stronę ronda Solidarności. Tamto zdarzenie miało niestety jeszcze poważniejsze konsekwencje - siedząca na wysokości szyby 22-letnia pasażerka została ranna odłamkami szkła i z raną twarzy i oka trafiła do szpitala Barlickiego - przypomina MPK.
Wandalizm w łódzkiej komunikacji miejskiej
Tylko od stycznia do sierpnia w pojazdach komunikacji miejskiej odnotowanych zostało ponad 100 aktów wandalizmu. MPK szacuje straty na około 60 tys. zł. Najczęściej niszczone są kasowniki, siedzenia (palone, malowane, mazane), okna (malowane, rysowane, wyrywane blokady okien), przystanki - wybijane szyby, malowane wiaty, wyrywane gabloty z rozkładami jazdy.
Byliście kiedykolwiek świadkami wandalizmu w autobusie czy tramwaju? Jak reagujecie? PISZCIE!
