Niektórzy przyszli w maskach gazowych, inni z transparentami. Przemaszerowali od pl. Wolności do al. Piłsudskiego, śpiewając i skandując proekologiczne hasła.
Protestujący chcą zwrócić uwagę na zagrożenia ekologiczne, zachęcają też do tego, żeby każdy zaczął zmieniać świat od siebie. - Należy po prostu zacząć segregować odpady, nie wyrzucać plastiku, oszczędzać wodę. Ja np. nie jem mięsa, bo przemysł mięsny truje środowisko, nie piję również mleka – przyznaje jedna z protestujących
Młodzi ludzie wierzą, że dzięki takim protestom wzrośnie świadomość społeczna w sprawach ekologicznych. - Należy zacząć głośno mówić o tym, że nasza planeta umiera. Nie będziemy mieć drugiej szansy i nie dostaniemy planety B, musimy więc zacząć autentycznie dbać o tą, którą mamy.
Na transparentach widnieją m. in. takie hasła: Najpierw natura, później matura, Kocham dzieci-nie pal śmieci, Wytniemy las - nie będzie nas.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny organizowany jest dziś w 70. miastach w całym kraju.