Opoczno. Ośmioosobowa rodzina zatruła się tlenkiem węgla
Straż pożarna musiała interweniować na ul. Staromiejskiej w Opocznie, gdzie cała rodzina zatruła się tlenkiem węgla. Zgłoszenie w tej sprawy wpłynęło do mundurowych w środę, 22 stycznia, ok. godz. 6.30, ale szybko okazało się, że poza dwoma zastępami strażaków potrzebna będzie również pomoc służb medycznych.
- Mieszkaniec budynku wielorodzinnego, który wezwał służby ratownicze, powiedział, że obudził się wcześnie rano i źle się poczuł, co stwierdzono również u pozostałych osób przebywających w tym samym lokum. Karetki zabrały ostatecznie do szpitala troje dzieci w wieku 2, 5, i 7 lat oraz czworo dorosłych do 30. roku życia; jedna osoba została natomiast na miejscu, bo odmówiła pomocy - relacjonuje w rozmowie z "Super Expressem" aspirant sztabowy Józef Wójcik, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opocznie.
Jak dodaje strażak, wszystkie poszkodowane osoby podtruły się tlenkiem węgla i w żadnym z powyższych przypadków nie doszło do zagrożenia życia. Okazało się, że czad wydobywał się z pieca na paliwo stałe typu: koza. Mundurowi wywietrzyli całe mieszkanie i potwierdzili, że w lokum nie ma już szkodliwego gazu. Zauważyli przy okazji, że nie tylko nie była w nim zainstalowana czujka tlenku węgla, ale również pozasłaniano wszystkie otwory wentylacyjne.
Czytaj więcej o polskim samorządzie w serwisie Polski Samorząd.