Bójka po meczu IV ligi. Piłkarze Sokoła i Polonii okładali się pięściami i gonili po boisku
Wydział Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej zajmie się bójką, do jakiej doszło po meczu Sokola Aleksandrow Łódzki z Polonią Piotrków Trybunalski. Oba zespoły rywalizowały w sobotę, 12 sierpnia, na inauguracje rozgrywek IV ligi. Jak powiedział w rozmowie z serwisem dzienniklodzki.pl Mateusz Janecka, sędzia główny zawodów, cała awantura rozpoczęła się w momencie, gdy trener gości podszedł do ławki rezerwowych gospodarzy, ale drogę zagrodził mu jeden z zawodników Sokola, który po szarpaninie kopnął szkoleniowca. Na to zareagował syn poszkodowanego, ukarany wcześniej czerwoną kartką za obrażanie sędziego bocznego, który uderzył piłkarza gospodarzy. W ten sposób rozciął mu łuk brwiowy i polała się krew, co sprowokowało do ataku pozostałych zawodników obu drużyn, którzy, jak dodaje arbiter, mieli się okładać pięściami i gonić po boisku. Żadne zgłoszenie w tej sprawie nie wpłynęło do Komisariatu Policji w Aleksandrowie Łódzkim, ale o wszystkim dowiedział się za to ŁZPN.
- Na czwartek, 17 sierpnia, zostało zwołane posiedzenie Wydziału Dyscypliny, w czasie którego zostaną przesłuchani uczestnicy zdarzenia. Wezwanie otrzymał również prezes Sokoła, gdyż otrzymaliśmy informację, że mimo obowiązku ciążącego na gospodarzach spotkanie nie zostało zabezpieczone przez służby porządkowe - informuje Łódzki Związek Piłki Nożnej.