Ogień wybuchł po godz. 16 na polu. Jak opisują strażacy z OSP Wróblew, akcja nie należała do najłatwiejszych. - Silny wiatr rozprzestrzeniał ogień na bardzo dużej powierzchni, co utrudniało akcje gaśniczą - komentują.
Na miejscu z ogniem walczyło ponad 20 jednostek straży pożarnej. W akcji brał udział samolot gaśniczy Dromader, traktory, a teren zabezpieczała policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, ze spłonęło ponad 20 hektarów zboża.
Akcja gaśnicza zakończyła się po godz. 20.