Szpital /zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay.com /CC0 fot. SilasCamargo Szpital /zdjęcie poglądowe

Pacjent, który zginął w pożarze w kutnowskim szpitalu przypięty był do łóżka pasami. Sprawę bada prokuratura [AUDIO]

2019-03-12 18:57

Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności pożaru łóżka w szpitalu w Kutnie, w którym zginął leżący w nim 37-letni pacjent.

Przypomnijmy, do pożaru doszło dziś (12 marca) w nocy. Zapaliło się jedno z łóżek, na którym leżał pacjent. 37-latek nie przeżył.

Mężczyzna trafił do szpital 9 marca na odział chorób wewnętrznych i tu był leczony.

- Mężczyzna zaczął się dziwnie zachowywać, nielogicznie się wypowiadał, chciał wyjść ze szpitala, odnotowano u niego przejawy agresji. To spowodowało, że podjęto decyzję o przywiązaniu go do łóżka pasami bezpieczeństwa - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Posłuchajcie prokuratora Krzysztofa Kopani:

PRZECZYTAJ TEŻ: Podpalacz z Radwańskiej w rękach policji. Podłożył w kamienicy byłej partnerki butelki z rozpuszczalnikiem i podpalił, było o włos od tragedii

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna mógł zasnąć zapalonym papierosem. Na łóżku znaleziono papierosy i zapalniczkę.

Aktualnie prowadzone postępowanie, dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

ZOBACZ TEŻ: Interwencja Animal Patrolu na łódzkim Widzewie: Strażnicy uratowali zagłodzonego amstaffa. Zwierzę nie miało siły stać na własnych łapach

ZOBACZ WIDEO: