Pan Stanisław od pewnego czasu zaczął się gorzej czuć. - Miałem problemy z uciążliwym kaszlem. Diagnozowałem się u pulmonologa, który zlecił mi tomografię płuc i z niej wyszło, że mam torbiel na wątrobie – opowiada. - W kolejnych badaniach lekarz rodzinny stwierdził powiększony gruczoł prostaty, który już wtedy wskazywał na zaawansowane stadium nowotworu. Dostałem skierowanie do urologa.
Tak trafił do doktora Mateusza Jobczyka z Salve Medica. Po szczegółowych badaniach w sierpniu ubiegłego roku mężczyzna został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego. Na termin operacji musiał jednak poczekać do grudnia. W międzyczasie szpital wzbogacił się o nowoczesnego robota chirurgicznego o nazwie Versius przeznaczonego do zabiegów chirurgii minimalnie inwazyjnej. To otwierało przed lekarzami nowe możliwości.
Po kilkumiesięcznych szkoleniach nadszedł czas na wykorzystanie maszyny w praktyce. Pan Stanisław był pierwszym pacjentem w Polsce, który został nią zoperowany. Pod czujnym okiem medyków do jego ciała wprowadzono pięć sond, które całkowicie usunęły gruczoł prostaty.
CZYTAJ TEŻ: Łódź. Po COVID-19 płuca 4-latka przestały działać. Mikołaj cudem przeżył!
Po dwóch dniach od zabiegu pan Stanisław został wypisany do domu. - Po operacji nie czułem żadnego bólu, a teraz mam pięć małych kropek na brzuchu, które się ładnie goją. Nic mi nie doskwiera, szybko wróciłem do aktywności – cieszy się mężczyzna.