"Państwo w państwie", program nadawany przez Polsat, tropi lokalne afery i skandale. Jedną z takich spraw jest z pewnością problem państwa Lipińskich z Pabianic, któremu poświęcono jeden z odcinków. Przy ulicy Pięknej przez lata stał zaniedbany, drewniany pustostan. Należał do starostwa. Nikt się nie przejmował się obiektem przez lata. Pewnego dnia budynek stanął w płomieniach. Niestety, dom państwa Lipińskich, który znajdował się w sąsiedztwie, także ucierpiał, w szczególności dach.
Zobacz: Uprawiali seks na rynku w Kościerzynie. Zarzuty dla kochanków! [NOWE FAKTY]
- Do dzisiaj mam ciarki jak o tym myślę, bo gdyby to nie wydarzyło się w środku dnia, tylko wieczorem albo w nocy, to ja mogłabym się nie obudzić, tak wielkie były płomienie. Cała klatka była zadymiona, jakbym była w tym momencie w pokoju, to musiałabym skakać z okna - opowiada Karolina Lipińska.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego informował, że budynek nadaje się do rozbiórki. Starostwo przez rok nie zrobiło jednak nic w tym kierunku. Lipińscy chcieli na własną rękę kupić budynek i go rozebrać. Nie dostali zgody. Po pożarze Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał Lipińskim wyprowadzkę z domu. Oni jednak nie mają zamiaru się wynosić. Szkody wyrządzone przez pożar naprawiają na własną rękę. Starostwo nie widzi powodu, by zaangażować się w pomoc.
Czytaj także: Samochód rozjechał 9-letniego Filipka. Poruszające słowa matki. Kobieta robi to codziennie
- Skarb Państwa również jest poszkodowanym w tym zdarzeniu losowym i nie ma ani powodu, ani możliwości, żeby teraz przeznaczać jakieś środki na odbudowę nieruchomości, która jest prywatną własnością państwa Lipińskich - powiedziała Anna Dobrosz ze Starostwa Powiatowego w Pabianicach.
Rodzina zabezpiecza się przed zimą. To rozwiązanie tymczasowe. Konieczny jest remont dachu. Ten jednak się przeciąga, bo klatka schodowa wciąż należy do starostwa, a to nie kwapi się do odbudowy ściany na której mogłaby oprzeć się nowa