Do wypadku doszło kilka minut po godzinie 14:00 w Wodzinie Prywatnym. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 32-letni kierujący peugeotem jechał wraz ze swoim 37-letnim kolegą, na łuku drogi z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, po czym dachował. W wyniku odniesionych obrażeń 37-letni pasażer poniósł śmierć na miejscu.
CZYTAJ TEŻ: Śmiertelne potrącenie na Kilińskiego. Policja szuka świadków
Kierowca peugota został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Łodzi. Badanie krwi wskazało, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Okoliczności tego wypadku wyjaśniają tuszyńscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim.