Przez kilka tygodni policja poszukiwała sprawcy potrącenia staruszki, które miało miejsce 24 marca pod jednym z marketów w Sieradzu. Okazało się, że jest nim prezydent miasta. Samorządowiec dostał mandat w wysokości 300 złotych, jednak o sprawie zrobiło się głośno i zajęła się nią prokuratura.
W sierpniu Paweł Osiewała usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia, a teraz stracił prawo jazdy. Jego obrońca złożył zażalenie na postanowienie o zatrzymaniu dokumentu.
Prezydentowi Sieradza grozi do trzech lat więzienia.