Okoliczni mieszkańcy dziwią się, że ktoś mówi o końcu remontu, skoro pobocza są rozkopane, stoi ciężki sprzęt i pracują robotnicy, a ulicą trudno jest bezpiecznie się przedostać. - Jaki koniec? O mało co przed chwilą nie złamałam nogi. Nie można przejść ani z wózkiem inwalidzkim, ani z dziecięcym, ani nawet pieszo. Starsi ludzie muszą dużo ryzykować, gdy chcą wyjść z domu i pokonać jakiś odcinek.
Póki co na Nawrot od Piotrkowskiej do Kilińskiego dopuściliśmy do ruchu samochody i komunikację miejską – mówi Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu. - Dzisiejszej nocy na trasę powróci też autobus N3.
Remont ulicy kończy się z blisko rocznym opóźnieniem. Ostatecznie drogowcy mają uporać się z remontem do końca października, a w listopadzie – odbiory techniczne.