Ryś na ulicach Łodzi. Rejent wędruje z północy Polski, by znaleźć partnerkę
Ryś Rejent to bohater Łodzi z początku listopada. Zwierzę zostało sfilmowane na ulicach miasta, gdzie zwyczajnie zgubiło się, wędrując z północy Polski. Po zawahaniu drapieżnik ruszył jednak w dalszą drogę, do czego motywuje go szukanie partnerki. Rzadko zdarza się jednak, aby w celu jej znalezienia drapieżniki pokonywały aż tak duże odległości. Jak informuje profil facebookowy "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski", ryś zauważony w Łodzi był mieszkańcem rewiru pomiędzy miejscowościami: Mirosławiec, Drawsko Pomorskie i Czaplinek, gdzie przebywał do kwietnia bieżącego roku. Trafił tam aż z austriackiego ośrodka hodowli w Mautern w ramach reintrodukcji tego gatunku w naszym kraju, ale po tym jak prawdopodobnie został przepędzony przez innego samca, ruszył na poszukiwania nowego siedliska.
- Przeniósł się na wschód i w połowie kwietnia bieżącego roku zajął nowy rewir w Borach Tucholskich pomiędzy Szczecinkiem, Tucholą i Bytowem. 📍 W połowie października rozpoczął wędrówkę na południe. Jest to pierwsza tak daleka wędrówka samca od kilku lat. Od kiedy w obszarze reintrodukcji pojawiło się więcej samic, samce niechętnie opuszczają Pomorze Zachodnie - czytamy na profilu "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski".
Przyrodnicy śledzą każdy ruch rysia
Ryś Rejent ma obrożę telemetryczną z nadajnikiem GPS, dzięki czemu przyrodnicy mogą śledzić każdy jego krok. W czwartek, 9 listopada, poinformowali oni, że zwierzę znajduje się już kilkanaście kilometrów od Łodzi. Ponadto zwracają uwagę, by nie zbliżać się do zwierzęcia, ale to bardziej dla jego dobra. - Przypominamy, że najgorsze co może spotkać Rejenta to uporczywe próby zbliżanie się. Ryś, który urodził się w niewoli łatwo powtórnie się oswaja - ostrzega profil "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski".