W Łodzi i regionie, tak jak w całej Polsce, są problemy z prądem. Nie zabraknie go w naszych domach, ale duże zakłady i centra handlowe muszą zastosować się do ograniczeń. To wszystko przez afrykańskie upały, które od kilkunastu dni dają się nam we znaki. Ograniczenia w poborze prądu dotyczą 740. odbiorców w regionie - w aglomeracji łódzkiej 183. - W tej chwili elektrownie mają problem z wodą, która chłodzi turbiny, w związku z tym jest ograniczenie w dostawie energii elektrycznej - mówi Jolanta Chełmińska, Wojewoda Łódzki. - Jest lista przedsiębiorstw i firm, które poddane są tym restrykcjom - informuje.
Ograniczenia prądu w łódzkich centrach handlowych
Ograniczenia te możemy odczuć na przykład w centrach handlowych - w Manufakturze, Galerii Łódzkiej, czy Porcie Łódź, gdzie ze względu na 19. stopień zasilania, nie działają schody, a klimatyzację przykręcono o 3 stopnie. A wszystko, po to, by nie doszło do poważniejszych awarii i aby funkcjonować mogły ważne zakłady produkcji żywności oraz szpitale.
- Indywidualni mieszkańcy, jak również podmioty wrażliwe, typu szpitale nie powinny odczuć żadnych negatywnych skutków związanych z ograniczeniami - informuje Krzysztof Janecki z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Łódzkiego. - Ograniczenia są skierowane do odbiorców, którzy mają podpisane umowy na dostawę energii elektrycznej o mocy przekraczającej trzysta kilowatów - uspokaja.
O sytuacji energetycznej w województwie będzie debatować w środę sztab kryzysowy wojewody łódzkiego.
Więcej o sytuacji energetycznej w Łodzi w materiale reporterki Radia ESKA Eli Piotrowskiej, koniecznie posłuchajcie: