Najemca musi sam wyremontować mieszkanie, a miasto nie zwróci żadnych kosztów -przyznaje Piotr Siedlecki z Biura Gospodarki Mieszkaniowej. - Osoba zainteresowana musi sama zakupić materiały do remontu, sama też przeprowadza wszelkie prace. Może oczywiście wynająć fachowców, ale na własny koszt.
Na początku gmina przekaże do programu od 20 do 40 takich lokali - zapowiada wiceprezydent Krzysztof Piątkowski. Będą to mieszkania, które już kilkukrotnie zostały odrzucone przez oczekujących w kolejce, bo nie spełniały wymaganych przez nich kryteriów, dotyczących np. lokalizacji, metrażu, piętra czy ogólnie były w złym stanie.
Wykonanie remontu we własnym zakresie ma przyspieszyć oczekiwanie na mieszkanie nawet do pięciu lat. Pierwszy konkurs na remont lokali komunalnych ma być ogłoszony pod koniec października.