Stanął w obronie dwóch kobiet i dźgnął 38-latka nożem. Mężczyzna nie żyje!

i

Autor: Shutterstock, Policja Bełchatów 60-latek z gminy Kluki usłyszał zarzut zabójstwa, po tym jak dźgnął nożem młodego mężczyznę, który wykrwawił się na śmierć. Podejrzany tłumaczył się tym, że 38-latek awanturował się i "źle traktował" dwie kobiety

Zbrodnia w czasie spotkania

Stanął w obronie dwóch kobiet i dźgnął 38-latka nożem. Mężczyzna nie żyje!

2024-02-13 11:03

60-latek z gminy Kluki usłyszał zarzut zabójstwa, po tym jak dźgnął nożem młodego mężczyznę, który wykrwawił się na śmierć. Podejrzany tłumaczył się tym, że 38-latek awanturował się i "źle traktował" dwie kobiety, z którymi obaj mężczyźni spotkali się towarzysko. Domniemany sprawca zabójstwa oraz 40-i 42-latka byli nietrzeźwi. 60-latek został aresztowany.

Bełchatów. Zabójstwo 38-latka. Miał "źle traktować" kobiety

38-latek, który został zabity w gminie Kluki pod Bełchatowem, miał wcześniej "źle traktować" kobiety. Tak tłumaczył dźgnięcie mężczyzny nożem podejrzany o zbrodnię 60-latek. Wszystko działo się w piątek, 9 lutego, w godzinach wieczornych, gdy obaj uczestnicy zdarzenia spotkali się na libacji alkoholowej z dwiema kobietami w wieku 40 i 42 lata. Wszystkie zatrzymane przez policję osoby były nietrzeźwe, natomiast ugodzony w klatkę piersiową 38-latek, mimo reanimacji podjętej przez ratowników medycznych, wykrwawił się na śmierć.

- Na miejscu tragedii policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli narzędzie zbrodni i ślady kryminalistyczne pomocne w odtworzeniu dramatycznego spotkania. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 60-letniemu właścicielowi posesji zarzutu zabójstwa. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał, że ugodził ofiarę nożem. Tłumaczył, że zdenerwował się na swojego kolegę, który podczas spotkania awanturował się i źle traktował kobiety uczestniczące w spotkaniu - informuje policja w Bełchatowie.

Jak dodają mundurowi, mężczyzna został na wniosek prokuratury aresztowany na 3 miesiące.

Zmasakrował rodziców i chciał uciec z Polski