Mięso na kebab wysłane kurierem

i

Autor: FreeToUseSounds/CC0/pixabay.com Mięso na kebab wysłane kurierem

Łódzcy kurierzy znaleźli w jednej z paczek kilkadziesiąt kilogramów mięsa. Odebrał je... pracownik arabskiej restauracji. Sprawą zajął się sanepid

2019-02-12 17:44

W paczce miały być głośniki. Zamiast nich kurierzy odkryli kilkadziesiąt kilogramów baraniny! Po przesyłkę przyszedł pracownik arabskiej restauracji.

Paczka była bardzo ciężka i podarła się w transporcie. Ku zdziwieniu kurierów okazało się, że zapakowano do niej zafoliowane, jeszcze ociekające krwią mięso. Przesyłka była zaadresowana na jedną z restauracji z kebabem mieszczącą się na łódzkich Bałutach. Według listu przewozowego w środku miały być głośniki. Po odbiór zgłosił się pracownik knajpy. Kurierzy musieli wydać przesyłkę, ale zachowali się odpowiedzialnie i zawiadomili sanepid.

- Natychmiast udaliśmy się do wskazanej restauracji. Na miejscu stwierdziliśmy obecność zgłoszonej przesyłki. Było to około 30 kilogramów baraniny. Nie miała ona właściwego listu przewozowego ani dowodu uboju. Właściciel restauracji twierdził, że sprowadził to mięso na użytek własny, nie do podawania klientom restauracji. Inne paczki z mięsem znalezione w kebabie miały wymagane oznaczenia pochodzenia oraz przewozu. Paczkę z podejrzanym mięsem zabezpieczyliśmy i skierowaliśmy do utylizacji. Osoba odpowiedzialna ma jeszcze kilka dni na dostarczenie dowodu zutylizowania mięsa - opowiada Aleksandra Pawlicka, kierownik oddziału higieny żywności łódzkiego sanepidu.

To pierwszy taki przypadek przewozu mięsa wykryty przez sanepid. Mięso przewożone poza warunkami chłodniczymi może popsuć się w ciągu kilku godzin.

Czy do łódzkich restauracji mogło trafić więcej takich paczek?

PRZECZYTAJ TEŻ: Z aptek wycofano kilka leków na przeziębienie. Mogą być groźne dla zdrowia!

Więcej na ten temat w materiale Michała Makowskiego, posłuchajcie:

ZOBACZ TEŻ: Łódzka policja poszukuje kobiety ze zdjęć! [GALERIA]

ZOBACZ WIDEO: