Po miesiącu testów - falstart. Uruchomiony właśnie, największy w Polsce elektroniczny system sterowania ruchem, póki co tylko utrudnia jazdę po Łodzi. Brak świateł na skrzyżowaniu marszałków dobił kierowców, ale i pasażerowie MPK mają na co ponarzekać. - Przejazd na Retkinię spod Centralu zajął mi pół godziny. Nie jest lepiej i nie ma co liczyć, że będzie lepiej - mówi zrezygnowana łodzianka reporterowi Eski.
- Pamiętajmy, że żaden system, w żadnym miejscu na świecie nie spowoduje tego, ze nagle z ulicy danego miasta znikną korki - tłumaczy dyrektor ZDiT w Łodzi Grzegorz Nita w materiale reportera Radia ESKA Grzegorza Mnicha. Czy system jest wart 80 mln złotych? Posłuchajcie: