Spis treści
- Kioski Ruchu w Polsce
- Koniec epoki kiosków w Polsce. Opuszczone pawilony wylądowały na cmentarzysku
- Cmentarzysko Kiosków Ruchu
Kioski Ruchu w Polsce
O kioskach Ruchu słyszał niemalże każdy, bowiem były to punkty nieodłączne dla polskiego krajobrazu. Historia firmy sięga 1918 roku, kiedy to Jan Gebethner i Jakub Mortkowicz powołali Polskie Towarzystwo Księgarni Kolejowych RUCH. Na początku spółka opierała się na sprzedaży prasy, tytoniu oraz innych drobnych artykułów w okolicach dworców. Dla odradzającego się po wojnie społeczeństwa dostępność wielu przedmiotów w tak małym punkcie była wręcz czymś niesamowitym oraz oczywiście potrzebnym. Nic więc dziwnego, iż firma stosunkowo szybko stała się jedną z największych w całym kraju.
Pierwszy kiosk został otwarty w styczniu 1919 roku na peronie dworca Kolei Wiedeńskiej w Warszawie, gdzie robił furorę. Po sześciu miesiącach takich punktów w naszym kraju było już 60, po 16 latach działania była to ogólnopolska sieć sprzedaży prasy, mogąca pochwalić się aż 700 punktami, natomiast w szczytowym okresie funkcjonowania pawilonów Ruchu było ponad 31 tys. Niestety z czasem nadszedł koniec ery kiosków, co dla wielu było niemal niewyobrażalne.
Polecany artykuł:
Koniec epoki kiosków w Polsce. Opuszczone pawilony wylądowały na cmentarzysku
Złoty czas dla kiosków Ruchu w Polsce niestety nagle się zakończył, głównie z powodu spadającej rentowności oraz oczywiście dynamicznie zmieniających się nawyków konsumenckich. Spółka RUCH S.A. w 2023 roku podjęła więc decyzję o wycofaniu się z dystrybucji prasy i tym samym rozpoczął się proces zamykania owych punktów na terenie całego kraju. Ostatni kiosk został zamknięty 17 grudnia 2024 roku, i tym samym dzień ten zakończył piękną 106-letnią epokę przedsiębiorstwa, która bez wątpienia zapisze się na kartach historii. Co ciekawe, spora część owych kiosków po latach działania znalazła się na tzw. cmentarzyskach, a najpopularniejsze z nich znajdowało się niedaleko Łodzi.
Cmentarzysko Kiosków Ruchu
Cmentarzysko kiosków Ruchu zlokalizowane było m.in. niedaleko Łodzi, a dokładnie w Dąbrówce Małej, w gminie Brzeziny. Zbiorowisko budek przedstawiało się dość przerażająco, lecz i tak przyciągało mnóstwo odwiedzających. Około 60 kiosków przebywało na składowisku i czekało na dalsze kroki, bowiem jak mówił rzecznik prasowy spółki, były to jedynie swego rodzaju magazyny.
Trafiają tam kioski z miejsc nierentownych. W ramach optymalizacji postawimy je w innych miejscach. W tym sensie "cmentarzysko" to tak naprawdę punkt przerzutowy brył kiosków [...] - mówił Wojciech Paczyński, rzecznik prasowy Ruchu w rozmowie z portalem fotoblogia.pl.